www.rapackiego7a.fora.pl

[Arek]

Wg mnie porządek spotkania jest tak ustalony żeby Zarządca się szybko z nami rozprawił, jak zwykle bywało. Na początek 3 trzy szybkie głosowania za przyjęciem sprawozdania finansowego, udzielenia absolutorium Zarządowi, planu gospodarczego na następny rok - A GDZIE TEN PLAN? Po tych głosowaniach Zarządca ma już karty w garści i możemy sobie iść do domu.
Kolejne dwie uchwały nad podniesieniem wysokości zaliczek.
Ciekawe będzie głosowanie nad przyjęciem regulaminu, który Zarząd opracowywał ponad rok ;-(

[abc]

Pkt. 1 Dłużnicy - czemu mamy płacić za nich dot. części wspólnych. Brać ich za dupę i niech płacą.
Na zeszłorocznym zebraniu był taki cwaniaczek, który oświadczył że nie płaci i nie będzie płacił.
I co zarząd w tej sprawie?

[Arek]

Bardzo dobry temat o dłużnikach niestety trafił na listę spraw na szary koniec - uchwała nr 7.8.
W pełni się zgadzam że trzeba brać się za tych cwaniaków co myślą że jak kupili mieszkanie to im już wszystko wolno nie nie muszą płacić czynszu. Niestety do końca rządów obecnego zarządcy nie możemy obniżyć czynszu.
Są też cwaniacy którzy mają pilota do bramy za 50zł a miejsca nie mają i też odpowiadają że nikt ich nie zmusi do wykupu lub wynajmu.
Niestety o tym ustawy już nie ma ;-(

[pawel]

Masz rację.
A co do parkingu to dziwna sprawa, bo administrator posiada kilkanaście miejsc, wiele osób ma po dwa trzy miejsca, więc około 25-30% mieszkańców nie ma swoich miejsc parkingowych. Myślę więc że na temat parkingu winni wypowiedzieć się właściciele działki a nie wszyscy mieszkańcy. Jeśli chodzi o pilota to niestety trzeba tym cwaniakom go wydawać z uwagi na służebność drogi.

[abc]

Z tymi pilotami to nie jest tak, dowiadywałem sie u elektronika i aby dorobić pilota do bramy należy go zaprogramować poprzez otworzenie skrzynki przy bramie. A to już jest problem. Piloty w administratorze były do kupienia . Myślę, że problemem są nie parkujący z osiedla, ale właściciele tutejsi.
Trzeba sie nauczyć, że jak wykupiłem jedno miejsce to parkuję jeden samochód, że domykam bramę itd. Myślę, że problemy sami stwarzają sobie mieszkańcy z końcowych klatek. Niektórzy muszą się dłużej uczyć żyć we wspólnocie ludzkiej.

[Arek]

A ja będę bronić jednej z ostatnich klatek, dlatego że znam moich sąsiadów i wiem że oni są fair w stosunku do miejsc parkingowych. Widzę czasem osoby parkujące na końcu lub przy przejazdach np. przy słupie. Osoby te po zamknięciu auta idą do 3 , 4 lub 5 klatki. Widać że te osoby są stałymi mieszkańcami.

A wracając do naszej wspólnoty; czy wspólnota obejmuje też parking czy tylko blok. Tak się zastanawiam bo udziałowcy są inaczej podzieleni.

[abc]

I co, znowu dupa blada z 91 właścicieli mieszkań pojawiło sie około 15. O mało co, a więcej by było przedstawicieli Administratora. To moje ostatnie zebranie.

[Arek]

Racja, ilość sąsiadów na zebraniu była powalająca ;-(
Mniejsza frekwencja niż na wyborach a tu w sumie decydują o swoich mieszkaniach. Choć po tym spotkaniu nie dziwię się że tylko 20% sąsiadów jeszcze przychodzi. Głos i szybkość mówienia Pana prowadzącego zebranie z Administratora tak je rozwlekło że szkoda czasu przychodzić następnym razem. Mam nadzieję że było to ostatnie spotkanie przez zarządzającego naszą wspólnotą. Moim zdaniem podwajamy zarządzanie (Zarząd + Zarządzający Administrator) i za to nieźle płacimy =ponad 45 tys. wynagrodzenia za zarządzanie. Może faktycznie lepiej dać trochę z puli Zarządowi i wynająć prywatną księgową do rozliczeń naszej wspólnoty.

[zel]

[quote="Arek"]A ja będę bronić jednej z ostatnich klatek, dlatego że znam moich sąsiadów i wiem że oni są fair w stosunku do miejsc parkingowych. Widzę czasem osoby parkujące na końcu lub przy przejazdach np. przy słupie. Osoby te po zamknięciu auta idą do 3 , 4 lub 5 klatki. Widać że te osoby są stałymi mieszkańcami.

Racja, ale nie do konca bo sąsiedzi z oststniej klatki parkuja po dwa samochody jeden za drugim i jakoś nikt na to nie zwrócił uwagi, a mówia tylko o tych którzy parkują przy smietniku. Jak by wszyscy parkowali po dwa samochody jeden za drugim to do końca by nikt nawet nie dojechał.

[Peny]

wszyscy powinni mieć miejsce jak pan przewodniczący,on i jego rodzina potrafi się zmieścić na jednym miejscu parkingowym, niestety jak to w rządzie bywa takie rzeczy są dla uprzywilejowanych.